23 lipca
1920
Znikomy
procent Polaków, może promil, będzie wiedziało co to za data. Bardziej
uroczyście obchodzone są rocznice, które z bohaterstwem Polaków nie mają nic
wspólnego.
Pewnie
tak samo jak na datę, na nazwę „Huzarzy
Śmierci” zrobią zdziwioną minę i jedyne
co im przyjdzie na myśl to szwadrony śmierci Hitlera. Upewnią się, kiedy
zobaczą charakterystyczny znak na czapkach – trupią główkę i skrzyżowane piszczele.
 |
| Odznaka Dywizjonu Huzarów Śmierci |
Prawda
jest zupełnie inna. W lipcu 1920 roku generał Józef Haller podpisał rozkaz
formowania oddziałów ochotniczych, które miały być wykorzystane do lokalnych
przeciwuderzeń i odciągania Bolszewików od głównych sił Armii Polskiej i umożliwić przegrupowanie.
Była
również konieczność stworzenia przeciwwagi oddziałom kawalerii Gaja Bżyszkiana,
słynących z niezwykłego okrucieństwa.
23
lipca 1920 roku w Białymstoku rozpoczęło się formowanie jednostki pod
dowództwem porucznika Józefa Siła-Nowickiego.
Nabór był
w zasadzie dobrowolny. Wyjątek stanowili dezerterzy czy maruderzy. Znaczna
część oddziału składała się z „Jaworczyków” z legendarnego Dyony Jazdy
Kresowej, Pułku Jazdy Tatarskiej, plutonu liniowego 18 Pułku Ułanów. Później
dołączyli do dywizjonu funkcjonariusze szwadronu Policji Konnej.
Skąd
wzięła się nazwa? Otóż dowódca samowolnie zmienił nazwę, aby osiągnąć
odpowiedni efekt psychologiczny. Sami nazywali się „Szwadronami
Śmierci”. Zabieg
odniósł pełny sukces. Ciągnęła się za nimi fama porywaczy i groźnych mścicieli
spod znaku trupiej główki niebiorących jeńców.
Już po kilku dniach od sformowania dywizjonu, osiągnął pełną zdolność bojową. Dnia 2
sierpnia 1920 roku odbyło się zaprzysiężenie we wsi Prostyń, Dyonu liczącego
511 żołnierzy, ale już 28 lipca 1920 roku Dyon Huzarów
Śmierci odniósł pierwsze
zwycięstwo nad Bolszewikami.
Następnie
dywizjon został skierowany do obrony Warszawy.
W pełni
zasłużył na swoją nazwę. Każdy powinien poznać tę historię. Wspaniałe akcje pod
Warszawą, Ostrołęką czy Myszyńcem zasługują na pamięć o żołnierzach spod
trupiej główki. Niech ten wpis będzie inspiracją do poszukiwań i poznawania
naszej historii.
 |
| Źródło zdjęć: domena publiczna |