poniedziałek, 22 września 2025

Spór o historię

 Zobowiązałem się w tej formie odpowiedzieć znajomemu na FB, dlaczego uważam, że w sumie spora część historyków związana z rządzącymi fałszuje historie, a ludzie jak pelikany łykają każde kłamstwo. Poszło o NSZ.
Środowiska prawicowe nie dopuszczają myśli, że można powiedzieć coś złego o Narodowych Siłach Zbrojnych. Że to patrioci pełną gębą. Zapominają jednak o Brygadzie Świętokrzyskiej, która to przeszła na stronę Niemców i walczyła przeciwko Sowietom, a tym samym i przeciwko Polakom i koalicji antyniemieckiej.
Nie rozumiem, jak można ludziom wyprać mózgi tak, że nie potrafią myśleć samodzielnie, sprawdzić to, co im się wciska na siłę.
Nie ma znaczenia, czy mowa o prawicowcach, lewicowcach, lub centrowcach. Wszyscy są ogłupiani, a historia w każdym przypadku mogła być inna.
Badając historię swojej rodziny, znalazłem dowody na to, że NSZ współpracowało z Niemcami, AK i milicja, tak obywatelska, podejmowały wspólne akcje przeciwko bolszewikom (z małej literki, bo na dużą nie zasługują) i NSZ, które to łupiły ludność cywilną. Mam też dowody na to, że ogłoszony bohaterem, był zwykłym bandytą.
Pierwsze fragmenty o Brygadzie Świętokrzyskiej pochodzą z przygotowywanych do druku wspomnień Czesława Jankowskiego, Powstańca Warszawskiego więźnia stalagu Lamsdorf.
Fragmenty dotyczące współpracy AK i milicji, pochodzą z przesłuchań milicjantów z Kolna i akowców z tego terenu.
Przyjmijmy w końcu do wiadomości, że historia nie była czarnobiała. Postarajmy się zrozumieć, że zakłamywanie, przeinaczanie faktów szkodzi prawdziwym bohaterom.








Wspomniany Piotrek, to Piotr Jankowski, syn zesłańców. Urywki zeznań żołnierza AK z rozprawy przeciwko milicjantom z Kolna, którzy nie strzelali, nie aresztowali żołnierzy AK.